środa, 5 września 2012

POST ORGANIZACYJNY

Witam wszystkich.
Jak widzicie, ciężko nam się zorganizować. Kiedy wszystko wydaje się być ułożone, w ostatniej chwili komuś coś wypada i nie możemy wspólnie porozmawiać o sprawach bieżących. Jesteśmy w różnym wieku, mieszkamy w różnych miastach i mamy różne obowiązki w tak zwanym świecie realnym. Nie ukrywam, że od początku chciałam mieć z Wami bezpośredni kontakt. Nie lubię wypisywać w punktach tego, co musimy załatwić, abyście mogli się wypowiedzieć pod postem i teoretycznie przyjąć do wiadomości. Mamy sporo problemów, jest wiele niedomówień i widzę, że nie wszyscy poważnie traktują swoją pracę. A więc musimy w końcu ruszyć w kopyta i się spotkać na czacie, by umówić wszystkie ważne lub mniej sprawy dotyczące Grupowa.

Jaki termin Wam pasuje? Podajcie konkretną datę lub dzień tygodnia.
Jaka godzina Wam pasuje? Podajcie konkretną godzinę, a nie około.
Dyskusja ma się toczyć do tego czasu, aż nie ustalimy terminu, który będzie pasował wszystkim.

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Sprawa wygląda następująco: w sobotę wyjeżdżam i nawet jakbym pragnęła zostać, to mi seryjnie nie wolno. Wracam w niedzielę - podobnież o wczesnej porze. Co do dni, to jestem od piętnastej trzydzieści wolna codziennie, jeżeli coś, to nawet wyjście z kumpelą przełożę. Mil masz do mnie telefon, więc jeżeli tylko mnie brakować ma, to ja telefonicznie będę zawsze. To chyba koniec z mojej strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możemy przełożyć zebranie na niedzielę, np. o godzinie 16. Ale poczekajmy na wypowiedzi innych autorów. Może podsuną jakieś inne rozwiązanie.

      Usuń
  2. No to ja powiem tak: jak powszechnie wiadomo nie mam stałego dostępu do komputera, bo siostra na niego nadepnęła i jutro (jak tatko nie zapomni), to zaniesiony będzie do ubezpieczalni.
    Udało mi się jednak wyprosić dostęp do służbowego grata tatki i jak widać (chociażby po tym komentarzu) jestem dostępna. Wiąże się to jednak z tym, że nie mam wpływu na to kiedy i o której jestem.
    Drugi problem to taki, że w soboty mam przygotowania do matury z rozszerzonej fizyki i roz. historii.
    Zatem ja, do czasu kiedy nie będę pełnosprawna komputerowo, dostosuję się do wszystkiego, a potem ewentualnie wniosę swoje uwagi.
    Mil masz mojego e-maila, pod którym jestem dostępna 24h na dobę bo telefon zawsze przy sobie noszę. W razie cu mogę podać numer komórki, albo coś równie łatwego do komunikacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, w takim razie musimy poczekać. Ewentualnie mogę napisać drugi post z zagadnieniami, które chciałabym poruszyć na zebraniu, a które obgadamy po prostu pod notką. Chociaż chciałam nie robić tego wszystkiego na forum, bo wiadomo, że sprawy tak zwane wewnętrzne Grupowa, to jednak sprawy, które dotyczą nas, a nie ogółu, to jednak jestem skłonna dopuścić taką opcję w tym wypadku. Chociaż tego nie lubię. Ale mimo wszystko.
      Tak, mam Twojego maila, oczywiście, więc nie muszę mieć Twojego numeru komórki. Jak będę pilnie potrzebowała, to się zgłoszę. Póki co się nie wali, nie pali i tak dalej. :)

      Usuń
  3. Ja w tej chwili internetu nie mam w ogóle, z powodu zepsutego routera. Nie mam pojęcia, kiedy będę miała, to nie zależy ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, w pełni rozumiem. W takim razie, co powiesz na propozycję, którą podałam w komentarzu do Maga? Może być taka opcja? :-)

      Usuń
  4. Łaa! Wróciłam!
    Dobra, więc się też wypowiem co by nie było.
    Ogólnie ze mną to nigdy nic nie wiadomo niestety. Moi rodzice są cholernie upierdliwi i czasem po prostu nie mam ani chwili dla siebie, albo zabierają mi kompa, bo u nas są dwa, a ludzi trzy. Jakieś chaty to raczej u mnie w grę nie wchodzą, bo na komórce mi to nie działa, a nią będę się w razie czego ratować. Zawsze można mailować, przecież da się wysyłać wiadomości do kilku osób, a pamiętam, że sama kiedyś dyskutowałam w większym gronie właśnie przez pocztę.
    Jestem raczej wieczorem i popołudniem prawie codziennie, a przynajmniej mam nadzieję, że będę. W soboty przed południem i wczesnym popołudniem mnie nie ma w ogóle, bo mam zajęcia i zbiórki. Czasem jedynie sesja mi może jakaś wypaść, ale wtedy to już nawet tym moim bucom powiem, że nie mogę i zrobią z mojej postaci npca (albo zostawią ją na środku pustyni, chociaż tak chyba będzie bezpieczniej xD ).
    To chyba tyle z tej strony. :>

    OdpowiedzUsuń